Artfol – dlaczego artysta powinien tu być

Nowe trendy wyrastają jak grzyby po deszczu, ale wcale nie trzeba być wprawnym grzybiarzem, aby cieszyć się dobrym posiłkiem. Niektórzy widzą nowy trend, na przykład karuzela na Instagramie i od razu chcą go wykorzystać, bo tak trzeba i się powinno. Nie zadają sobie pytania, czy właściwie “chce mi się tworzyć w tym stylu” i “czy to jest ze mną spójne”.  Otwierają konto na TikToku, Instagramie, Facebooku i Twitterze a wraz z liczbą otwieranych kont spada ich motywacja do publikowania (znam ten przykład z własnego podwórka), nie oszukujmy się, zazwyczaj powielanych treści.

Masz dosyć social mediów i masz wrażenie, że musisz publikować, a nie chcesz? Nie powinno tak być, bo po co czynić obowiązek z czegoś, co miało być pasją i być takie fajne? Przecież może być fajne.

Jeśli nie czujesz mięty do platformy, na której jesteś i masz tam konto dlatego, że “trzeba”, to może właśnie Artfol jest dla Ciebie. 

Artfol – Aplikacje w Google Play

Czym jest Artfol?

To nowa sieć społecznościowa dla artystów. I przestrzegam cię, że wcale nie musisz tutaj być! Nie leć na nią to tylko dlatego, że jest nowa. W tym wpisie napiszę ci, dlaczego warto ją wypróbować i dlaczego jest bardziej zdrowa niż inne, które znam. Być może poczujesz, że czegoś takiego ci brakuje.

Artfol jest na razie jedynie aplikacją na telefon. Jak głosi strona artfol.co możesz na platformę wstawiać swoje prace, brać udział w wyzwaniach i resharować obrazy innych. Brzmi banalnie, ale to klimat tej platformy sprawia, że ma duży potencjał.

Jak Artfol różni się od Instagrama?

Na Instagramie w komentarzach jest raczej tęcza niż hejt, ale czasem tej tęczy bywa za dużo. Tęsknię nieco do czasów forów internetowych, na których jako nastolaka siedziałam godzinami. Toczyły się na nich długie i często zażarte merytoryczne dyskusje.

Dużą różnicą w Artfol jest to, że nie widać na pierwszy rzut oka, ile lajków ma ma praca i bardziej liczą się tutaj komentarze. Nie można go komuś zaserduszkować, więc “trzeba” odpisać – to sprawia, że rozmowy się nie urywają i komentarze są bardziej merytoryczne. Dzięki temu o wiele łatwiej jest nawiązać kontakt i wdać się w jakąś ciekawą dyskusję. 

Na pierwszy rzut oka nie widać też, ile kto ma followersów, raczej mało tutaj to kogoś obchodzi – raczej istotą są same dyskusje.

Bardzo cenię sobie możliwość dodawania postów –  które przypominają twitty. Wielokrotnie pod tymi postami toczyły się ciekawe dyskusje:

  • kto podcina Ci skrzydła, jeżeli chodzi o rysowanie
  • najlepsze przybory do rysowania (podobną tematykę znajdziesz TUTAJ)
  • opisz w 3 słowach swoją sztukę.

Niektóre z nich przypominają mi stare dobre czasy zabaw forumowych typu HOT or NOT.

Na Artfol nie ma story, ale tę rolę pełnią posty. Co prawda nie można pokazać swojego śniadanka czy umalowanej buzi w filtrze, ale dzięki temu panuje tu klimat większej aminowości. Jak za forumowych czasów, w których każdy miał awatara.

To sprawia, że ludzie chętniej opowiadają o ciekawych rzeczach w komentarzach. Zrobiłam test i dałam ten sam wpis na Artfol i Instagrama – ludzie bali się odpowiedzieć na IG, kto podcina im skrzydła, a na Artfol było mnóstwo odpowiedzi.

Dla kogo Artfol?

Zaletą, a dla niektórych pewnie wadą, jest to, że Artfol ukierunkowy jest na artystów.  Znajdziesz tu specjalne Challenge (np. DTIYS), możliwość oznaczenia posta jako możliwego do z krytykowania.

Artfol jest dla mnie bardziej zdrowy, jeżeli chodzi o mindset, jaki udaje się mi na nim utrzymywać. Nastawia człowieka raczej na komentowanie, udzielanie się, a nie tworzenie biznesowych treści. Być może wynika to z pewnej kotwicy, którą mam w głowie związaną z Instagramem i zmiana otoczenia dobrze mi robi.

Bardzo rzadko piszę w komentarzach na Artfol, że po prostu rysunek jest ładny. Bardziej fachowe terminy i merytoryczne rady są tutaj dobrze widziane. Pewnie dlatego, że jest to platforma głównie dla artystów, a niekoniecznie dla osób, które po prostu lubią ładne rzeczy (chociaż na Artfol można stworzyć konto nieartystyczne).

Najlepsza funkcja na Artfol, ucz się Instagramie! 

Jeśli na Instagramie otrzymasz dużo lajków, to możesz się nie dokopać do komentarzy. Tutaj masz segregację w zakładkach na: lajki, komentarze, nowe obserwacje, oznaczenia i prace dołączonych do stworzonych przez Ciebie wyzwań.

Dodatkowo, Instagram lubi ucinać zdjęcia, więc jeśli zrobiłeś dobry rysunek w proporcji 10:1, to niestety będzie się źle prezentował. Tutaj możesz wstawiać prace różnych proporcji.

logo mART

Jeśli również jesteś na Artfol, to bardzo jestem ciekawa Twojej opinii. Czy widzisz szanse na rozwój tej platformy? Możesz podzielić się swoim nickiem w komentarzu.

Mój nick na Artfol to szufladamart.

Dodaj komentarz