Logo dla portmonetki. Jej opis na stronie fb:
“Pierwszy raz zobaczyłam dzieła Marty mART na kanale LoJournal, gdy pokazywała jej kalendarz, w którym każdy miesiąc opatrzony jest kultową kobietą retro.
Myślałam od kilku miesięcy o stworzeniu jakiegoś logo, które zastąpiłoby moje dotychczasowe profilowe i pasowało by w 100% do mojego profilu. Napisałam do Marty z propozycją współpracy.
Tak jak napisała w pierwszej wiadomości zwrotnej – „we wszystko wkładam 100 procent serca i zaangażowania”. Dzięki temu przez cały proces czułam, że totalnie rozumie mnie i wie jak przenieść moje “chciejki” na papier.
Zależało mi na nawiązaniu o natury, pokazaniu kobiecości, ale też przemyceniu mojej „psiej zajawki”.
Już następnego dnia dostałam 15 (!) pierwszych szkiców, które rozwaliły mnie na łopatki i jak patrzę teraz na nie, to w sumie każdy ma coś w sobie.
Kolejne konsultacje polegały na wskazaniu przeze mnie faworytów i dążeniu do obrania ostatecznego kierunku i dopasowaniu loga do mnie i mojego profilu. Tu zaczęły się schody – bo jak tu zdecydować o rodzaju listków i długości uszu? Albo odcieniu różu na polikach?
Na każdym etapie mogłam liczyć na profesjonalne wsparcie Marty, odpowiadała z wyrozumieniem na moje pytania, do tego może nie uwierzycie, ale wysyłała mi szkice robione na wykładach! Mam nadzieję, że nie zaszkodziło to wyższym celom 😊
Z publikacją nie mogłam czekać długo, odzew był lepszy niż myślałam! W jednym z komentarzy zasugerowano, że logo jest tak MOJE, że powinnam je sobie wytatuować (może, może, kto wie?)
Myślę, że efekt końcowy jest lepszy niż zakładałam na samym początku, niedługo minie miesiąc, a ja już nie wyobrażam sobie pracy pod innym szyldem!
Polecam twórczość Marty tutaj na fb i na instagramie, tworzy cuda!”