W Internecie, szczególnie na Instagramie jest mnóstwo kont, które prezentują wymuskane zdjęcia. Ma się wrażenie, że sztab ludzi godzinami układa łyżeczki, drobnym ruchem pedantycznej dłoni popycha lekko laskę cynamonową i ładuje auto dmuchanymi flamingami, które mają pojechać wraz z super-modelką na Korfu. Niby to wszystko piękne, ale nudzi mnie ta… pospolitość. Bo tak nazywa się przeciwieństwo oryginalności.
Nie twierdzę, że ja jestem super oryginalna i mam jakąś własną estetykę. Bo to nieprawda. Patrzę często na ładne portrety, na flatlaye na prześcieradle, zachwycam się na moment, ale na tym się kończy. Na dłuższą metę lubię podziwiać taką stylistykę u innych, która sama popycha mnie do rysowania. Żyjemy w świecie, w którym ma się wrażenie, że trudno czymś zaskoczyć. A jednak w tych paru pozornie ‘po prostu pięknych’ inspiracjach, które zaraz opiszę, odnajduję tę nutkę oryginalności. Czasem ta nuta gra cichutko, gdzieś w głębi, a czasem z jej pomocą słucha się naprawdę głośnej muzyki.
Nie będzie to kolejny wpis zbiorczy, w którym wylistowuję najbardziej różne od siebie dzieła. Bo rysowanie na piasku, surrealistyczne obrazy, jaskrawe kolory są czymś, co mogłoby znaleźć się na takiej liście (zresztą ona powstała). Ale nie znalazłoby się tutaj. W tym wpisie liczy się estetyka zwykłych ludzi, a nie zespołu, który przygotowuje teledysk gwiazdy. Estetyka, w której nie ma jak przyczepić się do źle narysowanego nosa czy niepotrzebnego kadru.
Uderzymy z różnej strony. W zupełnie nieoczywisty sposób.
Spójrzcie.
Laura Nadolska
Muzyka i klimat z filmów Tima Burtona wyraźnie przebija przez filmy Laury. Nawet ciepły, powolny sposób mówienia sprawia, że czujemy się jakbyśmy weszli do biblioteki z unoszącym się kurzem, rzeźbionymi regałami i takim przytulnym zapachem, który wydzielają książki. Jej brat również robi wspaniałe, takie poukładane, zdjęcia!
Alba BG
Artystka ta dopiero założyła kanał na YouTubie, więc dostaniecie rysunek z konta na Instagramie. Stylem ubioru nieco przypomina mi Billie Elish. Ale zostawmy zielonowłosą (teraz już brązowo, ale na ten moment pewnie kolor już się zmienił), bo ona wlicza się do gwiazd. Gdy patrzę na rysunki Alby, to… każde określenie brzmi banalnie. Orgazm dla oczu? Przesadzone, nikt nie uwierzy. Mogę patrzeć godzinami na kompozycję, dobór kolorów, przepięknie rozprowadzone cienie, różnorakość pociągnięć pędzlem, tematykę, ten szum…
Doda
Która emanuje kontrowersyjnym, ale jak rozpoznawalnym stylem. Zwróćcie uwagę na jej stroje. Sprowadza je zza granicy, sama komponuje i nigdy dwa razy nie ubiera tego samego.
Odważnie. Oryginalnie. Inaczej. Bez pastelowych brązów i NUDE. Bardzo lubię jej sposób wypowiadania się i cięte riposty.
Sorelle Amore
Prowadzi fotograficznego YouTuba. Jej filmy zbierają ogromne zaangażowanie. I to nic dziwnego. Po obejrzeniu paru minut jej promiennego uśmiechu ma się dobry humor na cały dzień. Jej zdjęcia są surowe, nieco ciemne i takie jakieś… bo ja wiem – genialne?
Janice Sung
Tworzy arcydzieła. Włosy, które aż proszą się o to, by na nie patrzeć. Kolory i najlepiej robiona faktura, jaką kiedykolwiek widziałam. Te rysunki są tak lekkie, że ma się wrażenie, że nałożono nanometrową warstwę, którą można zdmuchnąć. Lekko kanciaste krawędzie, które dodają powagi i te kolory jak włoski poranek.
Lou Mai
Jest dużo audycji tego typu. Ale nigdy nie widziałam, aby jeden głos aż tak podobał się tak wielu ludziom. Słodki, ale też trochę zadziorny. Kontrolowany w każdym momencie. Niebanalny. Dajcie znać w komentarzach, jak podoba Wam się ten głos.
Sylwia Gaczorek
Powinnam może dodać konto Sylwii na Instagramie, w którym doskonale widać dobry dobór kolorów, umiejętność odnajdywania dobrych kadrów i… komponowania się z miejscami. Wiadomo, że w pewnym sensie jest to dla niej praca, więc efekty są też nieziemskie. I wiadomo też, że ładna dziewczyna + ładne miejsca to przepis na udane zdjęcia. Ale nie to mnie urzeka. Podoba mi się ta banalność stylistyki, która cicho przemyka z tyłu w filmach. Widać to w jej sposobie mówienia, włosach, doborze ubrań i mieszkaniu, które pokazuje poniżej.
Sybilline
Jeśli poszukacie dobrze w sieci znajdziecie dużo tutoriali na akwarele, rysunki ołówkiem jak z drukarki oraz farby, pastele. Są to wdzięczne media. Mało kto pokazuje coś naprawdę genialnego wykonanego promarkerami. Zazwyczaj kojarzą się one z jaskrawymi ilustracjami… mangowymi, komiksowymi, niby to naturalnymi portretami – niestety zazwyczaj zrobionymi przeciętnie. A tu na dole mamy mistrza w swojej dziedzinie. Spójrzcie na linie! Tę delikatność malowania. Gdyby przesunąć dłoń w inne miejsce, ta niby-ikona straciłaby harmonię.
Instagram Sybilline.
To są moje propozycje. Zależało mi, aby pokazać, co dokładnie chwyta mnie w każdym z “dzieł” tych osób. Kogo dodałbyś do tej listy?
