mART

Jak rysować prawą półkulą mózgu

Kiedyś furorę robiła książka Betty Edwards Rysunek. Odkryj talent dzięki prawej półkuli mózgu. Betty nagłośniła w niej inny sposób patrzenia na rzeczywistość. Dzięki niemu wiele ludzi zaczęło lepiej rysować – właśnie przy pomocy prawej półkuli.

Wielka popularność, a zarazem pozytywny odbiór książki, pokazały, że sposobu patrzenia artystów może nauczyć się każdy. Musi jedynie opuścić językowe ramy nazywania obiektów i opierania się figlom, jakie płata mózg. Przedrze się wtedy poprzez otoczkę wykreowaną przez wyobraźnię do tego, jak świat wygląda naprawdę. Ponoć wymaga to odwagi.

Co robi prawa, a co lewa półkula mózgu

Krótkie przypomnienie.

Przyjmuje się, że lewa półkula odpowiada m.in. za zdolności językowe (uważne słuchanie, pisanie i czytanie), logikę, liczenie w pamięci.

Prawa natomiast jest bardziej intuicyjna, rozpoznaje emocje, metafory i abstrakcje.

Działanie prawej półkuli objaśniają dobrze schorzenia biorące się z jej uszkodzeń. Osoby z zaburzoną praca prawej półkuli mogą mieć np. problem z:

Dobrzy rysownicy są tak naprawdę dobrymi obserwatorami

Zasłyszane

Prawa a lewa półkula mózgu – moje obserwacje

Przeczytałam kiedyś w jakiejś książce rozwojowej, że umiejętność szerszego spojrzenia na swoje życie, to właśnie domena prawej półkuli. Polega na zobaczeniu siebie z lotu ptaka i odpowiedzi na pytania: gdzie jestem, dokąd dążę, co jest przede mną, a co było za mną, co jest obok mnie – co na mnie wpływa. To zobaczenie… obrazu swojego życia.

Mam wrażenie, że prawa półkula odpowiada za umiejętność rozumienia funkcji ciągłych, obrazów, jest bardziej analogowa. Natomiast lewa, jest bardziej cyfrowa i dyskretna (dyskretna od pojęcia matematyka dyskretna– nieciągła, analizująca osobne elementy i zbiory).

Logo stworzone dla Psycholog – Agata Chałada

Z chęcią wysnułabym hipotezę, że moja prawa półkula pomagała mi odnaleźć się swobodniej w matematyce ciągłej, w tworzeniu obrazów, patrzeniu na kompozycję z lotu ptaka.

Matematyka dyskretna zawsze była dla mnie odrobinę trudniejsza niż ciągła. Często myliłam się o 1 w dół lub górę, nie lubiłam zadań z szufladami, natomiast dobrze odnajdywałam się w geometrii i w rozwiązaniach szacujących, bardziej intuicyjnych typu “mniej więcej”.

Zszokowała mnie kiedyś pewna informacja, kiedy rozmawiałam z osobą typowo analityczno-dyskretną. Okazało się, że osoba ta, słysząc zdania, nie myśli obrazami i scenkami, tak jak ja, ale widzi wyrazy. Dzieli je, szufladkuje i widzi tekst. Ja natomiast, słysząc dowolne zdanie, wyświetlam w głowie filmik złożony z obrazów i odczuć.

A Ty jak masz? Umiesz szybko liczyć w głowie, kto ile zapłaci za pizzę czy raczej wolisz poczuć, gdzie jest mniej więcej stan zapalny na heatmapie, jaką stanowią płatnicy.
Napisz koniecznie w komentarzu!

Jak patrzeć na rzeczywistość

Rozróżniam 2 etapy rozwoju patrzenia na rzeczywistość, jakich doświadczyłam. Pierwszy polegał na obserwacji płaskiej.

Patrząc na obiekty przed sobą, potrafiłam zobaczyć je jako płaski obraz, a nie świat 3D, wgłąb którego mogłam wejść. Tak jakbym rzutowała obiekty na swoje oczy – ich objętość nie miała takiego znaczenia jak kontury.

Może mogło to mieć wpływ na postępującą wadę wzroku w dzieciństwie. Z drugiej strony, dzięki takiemu spojrzeniu na rzeczywistość, z dziwną łatwością odwzorowywałam przedmioty na papierze.

Przyglądałam, a nawet wpatrywałam się w rzeczywistość. Analizowałam ją. Doceniałam światło, materię, zadając sobie pytania – jak, dlaczego i po co.

Wiele osób zatrzymuje się na tym etapie patrzenia na rzeczywistość. Pomaga ona w znajdowaniu proporcji, kopiowaniu referencji. Moim zdaniem, nie pozwala wejść na jeszcze wyższy poziom wtajemniczenia.

Wyższy poziom wtajemniczenia

Nie rozumiałam, dlaczego jest tak wielka rozbieżność między odwzorowywaniem tego, co widzę, a rysowaniem z wyobraźni. Gdy chciałam dodać jakiś element samodzielnie, zawsze kończyło się to źle.

Może podświadomie życie nakierowało mnie na grafikę 3D, której oddałam się na kolejne kilka lat. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, jak ta wiedza przyda mi się w przyszłości.

Dzisiaj wiem, że weszłam na wyższy poziom rysunku, bo zaczęłam zauważać trójwymiarowość świata. Wszelkie ćwiczenia rysowania z wyobraźni polegają na wykorzystywaniu prostych brył (zupełnie jak w grafice 3D).

To nowe spojrzenie pomaga uwzględnić dynamizm, perspektywę i bryłowość.

Jak doświadczyć tego nowego myślenia?
Popatrz na daną rzecz i poczuj w głowie jej ciężar i objętość. Nie dotykaj.

Czujesz tę emocję?
To prawie jak telekineza :D.

Nikt nie każe Ci rysować prawą półkulą mózgu. Lepsze do tego są kredki.

Naucz się rysować w 5 dni!

Czy wiesz, że stworzyłam kurs bazujący na zupełnie niekonwencjonalnej metodzie nauki rysunku? Wykorzystującej właśnie przesunięcie kognitywne i zmianę percepcji. Oto 5 modułowy program, który sprawi, że wreszcie nauczysz się rysować z obserwacji:

Exit mobile version