Ten wpis powstał jako uzupełnienie mojego: Dlaczego nie żałuję, że nie poszłam na studia artystyczne. Wpis bardzo Wam się spodobał, a skoro temat ciekawy, to chcę, abyście mieli wgląd w różne podejścia – szczególnie osób, które zasmakowały studiowania na Akademii Sztuk Pięknych.
Na instagramowym story podaliście wiele pytań do studentów ASP! Dziękuję – okazały się ciekawe i umieściłam je również w wywiadzie podpisane jako Wy.
Przeczytaj dwa różne podejścia. Daj znać w komentarzach, które jest Ci bliższe.
Wywiad z Mateuszem
Mateusz Rorat – uczęszczał do Liceum Plastycznego w Częstochowie, studiował intermedia na pierwszym roku studiów magisterskich.
Pytania od Was
Wy: Co zamierzasz robić, gdy skończysz studia?
Mateusz: Zostałem programistą. Nadal robię małe zlecenia graficzne i rysuję dla przyjemności. Mam nadzieje, że poza programowaniem dla biznesu będę mógł kiedyś wrócić do programowania gier. Nie sądzę, żeby studia w obecnych czasach definiowały dalszą ścieżkę kariery.
Wy: Czy męczące jest tworzenie czegoś narzuconego przez uczelnię cały czas?
Mateusz: Tak. W szczególności męczące jest narzucanie maniery, a najbardziej narzucanie artystycznej, nasiąkniętej ideologią, ‘awangardowej’ (w rozumieniu takich bardziej lat 70 i 80) maniery. Mam sporo znajomych związanych ze sztuką wizualną, muzyką – część z nich pracuje teraz w korporacji bo… cenią sobie wolność. Wydaje się przewrotne, ale myślę, że prawdziwe.
Wy: Czy wymagane są prace tygodniowo? Codziennie? Czy na jakieś ogólne zaliczenie?
Mateusz: Nie pamiętam szczegółów, ale na moim kierunku zdecydowanie nie. Prace oddawało się semestralnie. Były zdecydowanie bardziej konceptualne i nie wymagały regularnej pracy.
Wy: Czy historia sztuki jest mocno ciśnięta?
Mateusz: Nope 🙂
Wy: Jak przebiega nauczanie? Czy ktoś chodzi między sztalugami i mówi, co jest źle?
Mateusz: To bardziej doświadczenia z liceum plastycznego i studiowania grafiki warsztatowej – to już nie na ASP. Ogólnie tak, ale z moich doświadczeń: o korekty trzeba też się upominać. Jeśli ktoś chce, albo potrzebuje się schować to pewnie mu się uda.
Wy: Czy ciężko się dostać?
Mateusz: Nie sądzę, żeby znacznie trudniej niż na inne rodzaje studiów.
Wy: Jak się idzie na zajęcia, to się nie wie, o której się wyjdzie – czy to prawda?
Mateusz: Myślę, że tak powinno działać studiowanie. Pracownie są na ogół otwarte wiec można z nich korzystać. Poza godzinami nikt nikogo z kolei nie będzie trzymał na uczelni.
Wy: Czy są zajęcia z programowania mikrokontrolerów i jak wyglądają? Podobno we Wrocławiu na ASP są…
Mateusz: W Krakowie za moich czasów nie. Przyznam, że wtedy trochę na to liczyłem.
Wy: Jak to robicie, że zawsze macie szlugi, a nie macie na jedzenie?
Mateusz: ¯\_(ツ)_/¯ Nie miałem na jedno ani na drugie, a jadłem i paliłem.
Wy: Jaki procent absolwentów potrafi utrzymać się “w zawodzie”?
Mateusz: ¯\_(ツ)_/¯ Mało znam rynek pracy.
Wy: Czy jest sens iść na ASP po 30 jeśli chce się rozwijać warsztat i networking?
Mateusz: Sam o tym myślę, ale nie wiem czy ASP byłoby moim wyborem. Nie sądzę też żebym obecnym trybem życia mogli nie dopasować i zarówno warsztat ani networking by się za bardzo nie rozwinął.
Pytania ode mnie
Marta: Co skłoniło Cię do tego, żeby pójść na ASP?
Mateusz: Chodziłem do plastycznego liceum rysowałem dużo i nadal bardzo utożsamiam się ze sztukami wizualnymi i swoimi dawnymi pracami. Jest mi bardzo przykro, że moje życie potoczyło się w innym kierunku, ale podobnie bym czuł w drugą stronę.
Marta: Gdzie studiowałeś i jak nazywał się dokładnie Twój kierunek?
Mateusz: Studiowałem intermedia w Krakowie. Stacjonarne II stopnia.
Marta: Jakie są nazwy przedmiotów – wymień, proszę, kilka. Który jest Twoim ulubionym i dlaczego?
Mateusz: Nie pamiętam.
Marta: Czy gdybyś jeszcze raz mógł wybrać, czy pójdziesz na ASP – poszedłbyś?
Mateusz: Studia w Krakowie były najgorszym możliwym wyborem względem sztuk wizualnych. Nie sądzę, żeby ASP było dobry miejscem do rozwijania warsztatu.
Marta: Co jest najfajniejsze w uczęszczaniu na ASP?
Mateusz: Chętnie wróciłbym do swobodniejszego trybu życia promowanego częściowo przez ASP i studentów.
Marta: Czy są to studia praktyczne, na których cały czas w domu coś robisz artystycznego czy raczej teoretyczne, w których produkujesz notatki – jak na innych studiach?
Mateusz: Z moich obserwacji raczej nie. To studia gdzie praca jest indywidualna i napędzana przez studenta a nie prowadzącego.
Marta: Czego ASP najbardziej uczy – jeśli chodzi o drogę artystyczną?
Mateusz: Odnoszę wrażenie, że większość nauki koncentruje się właśnie na widzimisię starszych profesorów, którzy nadal wierzą w swoją nowoczesność. Myślę, że można albo się dopasować do trendu, albo przetrwać i robić swoje, albo tak jak ja olać 🙂
Wywiad z Konstancją
Konstancja Rogalska – studiuje na Akademii Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu. Jest na pierwszym roku projektowania graficznego studiów niestacjonarnych.
Pytania od Was
Wy: Co zamierzasz robić, gdy skończysz studia?
Konstancja: Jeszcze dokładnie nie wiem. Myślę o ilustrowaniu książek, bajek dla dzieci, projektowaniu plakatów, zaproszeń ślubnych, robieniu animacji rysunkowych… Myślę, że to się jeszcze wyklaruje. Na pewno będzie to coś związanego ze sztuką, kreatywnością, ogólnie z pracą artysty. Nie wyobrażam sobie siebie już w typowej pracy na etacie. Z racji tego, że na te studia zdecydowałam się parę lat po maturze, to miałam okazję pracować w kilku różnych branżach. Żadna z tych prac nie była dla mnie satysfakcjonująca. Dlatego studia, na których jestem to między innymi droga do zawodu, który będę kochać i wykonywać z radością.
Wy: Czy męczące jest tworzenie czegoś narzuconego przez uczelnię cały czas?
Konstancja: I tak, i nie. Zadania, które dostaję na studiach na pewno dużo mnie uczą. Przede wszystkim kreatywności, także obsługi programów. Mam też poczucie, że jestem w rękach ludzi, którzy znają się na tym, co robią i dobrze przygotują mnie do mojej własnej drogi. Ale niektóre tematy zadań po prostu mi nie leżą, ciężko znaleźć pomysł i je wykonać i to wtedy może męczyć i frustrować. Myślę, że mimo wszystko to zaowocuje. Z mojej perspektywy ASP daje dużą wolność w tworzeniu. Temat jakiegoś zadania może być narzucony, ale pomysł na jego rozwiązanie będzie Twój. Choć wiadomo, że Prowadzący mogą ten pomysł skorygować lub nawet powiedzieć, żebyś wymyślił coś innego. To też jest potrzebne. Najpierw trzeba zrobić coś “narzuconego”, żeby potem umieć tworzyć na własną rękę 🙂
Wy: Czy wymagane są prace tygodniowo? Codziennie? Czy na jakieś ogólne zaliczenie?
Konstancja: To zależy od przedmiotu. Przykładowo z rysunku i malarstwa obowiązkowe przeglądy prac odbywały się raz w miesiącu. Potem pod koniec semestru był wstępny przegląd chwilę przed zaliczeniem i końcowy już na ocenę (z uwzględnieniem prac z całego semestru). Na innym przedmiocie (podstawy projektowania graficznego) był okres, że co tydzień należało wykonać jakieś mniejsze zadanie. W drugim semestrze na tym przedmiocie mamy tylko dwa zadania do wykonania, ale są one bardziej złożone i pracochłonne. Część przedmiotów funkcjonuje tak, że pracuje się etapami przez cały semestr nad dwoma/trzema zadaniami (bywa, że nad jednym) i konsultuje się swoje postępy z Prowadzącymi.
Wy: Czy historia sztuki jest mocno ciśnięta?
Konstancja: Jeszcze nie wiem, bo historię sztuki będę miała dopiero na drugim roku.
Wy: Jak przebiega nauczanie? Czy ktoś chodzi między sztalugami i mówi, co jest źle?
Konstancja: Rozumiem, że to pytanie o zajęcia z rysunku/malarstwa. Tak, mamy korekty podczas zajęć. Gdy rysujemy/malujemy Profesor podchodzi i daje wskazówki co poprawić, zmienić, na czym bardziej się skupić. Ale atmosfera w moim odczuciu jest przyjazna studentowi.
Wy: Czy ciężko się dostać?
Konstancja: Z mojej perspektywy nie było bardzo ciężko, ponieważ egzamin na studia niestacjonarne z projektowania graficznego składał się tylko z przeglądu teczki. Jeśli startujesz na dzienne dochodzi również egzamin praktyczny, więc jest ciężej.
Wy: Jak się idzie na zajęcia, to się nie wie, o której się wyjdzie – czy to prawda?
Konstancja: Na moim roku nie zauważyłam czegoś takiego. Czasem zajęcia czy konsultacje się przedłużą, ale nie jest to nagminne.
Wy: Czy są zajęcia z programowania mikrokontrolerów i jak wyglądają? Podobno we Wrocławiu na ASP są.
Konstancja: Ja nie mam takich zajęć i o nich nie słyszałam, ale polecam popatrzeć sobie na plany zajęć poszczególnych kierunków lub dowiedzieć się w dziekanacie.
Pytania ode mnie
Marta: Co skłoniło Cię do tego, żeby pójść na ASP?
Konstancja: Perspektywa pracy, którą będę kochać i która będzie zgodna z moimi zainteresowaniami i talentami. Byłam zmęczona pracowaniem w branżach, które nie są moją bajką. W każdej mojej pracy się męczyłam, wiedziałam, że nigdy nie będzie to coś na długi czas. Moja droga na ASP była dość długa, ale zdecydowanie jestem tu gdzie powinnam.
Marta: Gdzie studiujesz i jak nazywa się dokładnie Twój kierunek? Na którym jesteś roku/ile lat po studiach?
Konstancja: Studiuję na Akademii Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu. Jestem na pierwszym roku projektowania graficznego studiów niestacjonarnych. Zaznaczę, że nie są to studia weekendowe ani wieczorowe, zajęcia odbywają się normalnie w tygodniu. W moim przypadku od poniedziałku do czwartku. W godzinach także od rana. Myślę, że to ważna informacja, bo nazwa może zmylić.
Nie widzę się już na żadnej innej uczelni.
Marta: Jakie są nazwy przedmiotów – wymień, proszę, kilka. Który jest Twoim ulubionym i dlaczego?
Konstancja: Wymienię wszystkie: Malarstwo, Rysunek, Podstawy działań intermedialnych, Język angielski, Wiedza o działaniach i strukturach wizualnych, Liternictwo i typografia, Publikacja elektroniczna (w 1. semestrze – Warsztaty komputerowe), Podstawy projektowania graficznego, Podstawy filozofii, estetyki i socjologii sztuki, Psychofizjologia widzenia.
Nie wiem czy mam ulubiony przedmiot. Lubię Podstawy działań intermedialnych za to, że mam możliwość robienia animacji rysunkowych, co jest super sprawą. Cenię też Podstawy projektowania graficznego za wiedzę prowadzącej, jej podejście i ciekawe zadania. Malarstwo i Rysunek doceniam za postępy, jakie zrobiłam od początku roku. Studia ogólnie mi się bardzo podobają i myślę, że każdy przedmiot coś wnosi i zaowocuje.
Marta: Czy gdybyś jeszcze raz mógł wybrać, czy pójdziesz na ASP – poszedłbyś?
Konstancja: Zdecydowanie tak! Nie widzę się już na żadnej innej uczelni.
Marta: Co jest najfajniejsze w uczęszczaniu na ASP?
Konstancja: Możliwość obcowania ze sztuką, z kreatywnymi ludźmi, doświadczonymi Prowadzącymi, innym spojrzeniem, możliwość spełniania się w tym co się lubi, ciekawe zadania. KREATYWNOŚĆ – za to kocham ASP. I za spokój – za to, że to nie wyścig szczurów, ale możliwość rozwoju.
Marta: Czego ASP najbardziej uczy – jeśli chodzi o drogę artystyczną?
Konstancja: Myślę, że na to pytanie mogłabym odpowiedzieć po ukończeniu studiów, ale na ten moment mogę powiedzieć, że ASP uczy kreatywności, myślenia nieszablonowego, otwartości i odwagi w rzeczach, które tworzymy.
Marta: Czy są to studia praktyczne, na których cały czas w domu coś robisz artystycznego czy raczej teoretyczne, w których produkujesz notatki – jak na innych studiach?
Konstancja: Jeśli chodzi o pierwszy rok to jest tu bardzo mało teorii, zdecydowana większość to działania kreatywne, twórcze, projektowe. Mam nadzieję, że tak zostanie 😀
Podsumowanie
Dziękuję Wam za pytania, a Mateuszowi i Konstancji za pozytywną reakcję na moje pytanie o wywiad!
Prezentują oni zupełnie inne podejścia – równie prawdziwe i trafne. Mam nadzieję, że na podstawie odpowiedzi, wyrobisz sobie własną opinię i masz większą świadomość tego, jak mogą wyglądać studia na ASP.
Daj znać w komentarzu, które podejście jest Ci bliższe. Może Ty też jesteś na ASP?